Nowy Targ, kolejne zdarzenie na lotnisku - tym razem ucierpiał tylko samolot



 

05.09.2011 - Nowy Targ, kolejne zdarzenie na lotnisku - tym razem ucierpiał tylko samolot


Pogoda Nowy Targ z serwisu

 

  Samolot Aeroklubu Nowy Targ – Piper (SP-IOO) z powodu awarii podwozia zarył wczoraj dziobem przy lądowaniu po krótkim locie widokowym z pasażerem. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Szczegóły lotu opowiadał mi dziś Kazimierz Czerwiński, szef szkolenia ANT, który pilotował Pipera.

- Samolot został przejrzany przeze mnie przed lotem, sprawdzone paliwo, wsiedliśmy z panem który ze mną leciał do kabiny, odpaliłem, pokołowałem, wszystko było w porządku, ustawiliśmy się do startu, próba silnika, klapy, dałem pełen gaz, wystartowałem i nic, wszystko normalnie – opowiada Czerwiński. - Zrobiłem taki obszerniejszy krąg, podszedłem do lądowania w pełnej konfiguracji, samolot najpierw się toczył na głównym podwoziu, zaczął opuszczać maski, w pewnym momencie zauważyłem że już za mocno. Próbowałem dociągnąć wolant, ale niestety była za mała prędkość. Samolot zarył, w tym momencie łopaty śmigła się podgięły, po gdzieś dwudziestu metrach posuwania obrócił się w prawo i stanął, a w międzyczasie wyłączyłem iskrowniki i baterie, potem ewakuowałem pasażera z kabiny, odeszliśmy dalej, obszedłem samolot dookoła, sprawdziłem czy gdzieś paliwo nie wycieka żeby się nie zapalił i tyle.

Piper w istocie ma tak niewielkie uszkodzenia, że wchodząc do hangaru, gdzie oprócz niego były jeszcze dwa inne samoloty, musiałem dobrze się przyglądnąć który to z nich. O złym stanie technicznym nie może być mowy, od ostatniego przeglądu maszyna wylatała ok. 16 godzin.
Fot. Piotr Rayski-Pawlik

 

 

P9050237.JPG
P9050237.JPG

 

"Foto.Podhale.pl", dziennik internetowy zarejestrowany przez Sąd Okręgowy w Nowym Sączu (Rejestr Dzienników i Czasopism, dział A, nr 191)
Wydawca i redaktor naczelny: Piotr Rayski-Pawlik, ul. Podtatrzańska 78/28 34-400 Nowy Targ
tel. 18 26-66-000, tel: kom. 501 59-35-35, lub e-mail admin@foto.podhale.pl
Zajrzyj także na rowerowy blog autora.

 

futerały na instrumenty muzyczne Jacek Pawlik